Jedliście kiedyś sery z Frontiery? W życiu nie próbowałam lepszych! Pierwszy raz trafiliśmy na Rancho Frontiera kilka lat temu. Robiliśmy wówczas reportaż u mieszkającego zamiedzą Piotra Galińskiego do "Werandy Country" i to właśnie Piotr zawiózł nas tam mówiąc, że koniecznie musimy poznać Sylwię i Rusłana i spróbować ich serów. Piotr miał nosa, bo od pierwszej chwili wiedziałam, że bardzo chcę ich pracę i życie opisać. I jeszcze, żeby Wojtek zrobił tam zdjęcia... "Weranda C " nie była zainteresowana. Ale jak to mówią - co się odwlecze, to nie uciecze. I powstał reportaż do " Sielskiego Życia ", który ukazał się na łamach pisma zimą 2012 r. To jeden z moich ulubionych reportaży, a do serów z Frontiery już chyba zawsze będę miała słabość...
Joanna
Link do Sylwii i Rusłana: http://www.seryowcze.pl/
Link do naszego reportażu: http://seryowcze.pl/artykuly/sery_mistrzow.pdf
trzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuńpiękne, sielskie życie ;-)
OdpowiedzUsuńno to teraz jestem z Wami i tutaj :-) no i się czegoś nowego dowiedziałam o Tobie Joasiu i bardzo mi się to nowe podoba. Trzymam kciuki za kolejne wpisy. pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPowodzeniaaa!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy. Postaramy się, żeby było i pięknie i ciekawie:-)))
OdpowiedzUsuńPorzuciłam VCountry jakiś czas temu, a za chwilę pojadę kupić Sielskie Życie, po raz pierwszy; powodzenia, Asiu, w Waszym przedsięwzięciu, zdjęcia przepiękne, takie jak lubię; pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuperowo i powodzenia:))
OdpowiedzUsuńmarze o takiej krówce...
OdpowiedzUsuń....ja jeszcze "Werandę Country" kupuję..ale "Sielskie życie"(mam wszystkie)wolę bardziej...i cieszę się,że ukazuje się teraz częściej...
OdpowiedzUsuńKciukaski 3mam:)
OdpowiedzUsuńAsiu Ty wiesz, że b. nas interesują takie klimaty.
Buziaki